Współczesny reportaż, relacja i powieść w jednym. Historia prawdziwa i poruszająca jak sama wojna. Piotr Langenfeld, dziennikarz i publicysta, przebywał dwukrotnie w Afganistanie w charakterze korespondenta wojennego, przydzielony do 10 Dywizji Górskiej oraz 25 Dywizji Piechoty. Jako jeden z nielicznych Polaków przemierzał z żołnierzami US Army bezdroża prowincji Chost i Logar. Nie zwiedzał wyłącznie bezpiecznych baz, wręcz przeciwnie. Brał udział w patrolach i konwojach, przeżył kilka potyczek z talibami, rozmawiał z prostymi żołnierzami, a także z wyższymi oficerami dowodzącymi bazami. Spotkał tu zwyczajnych ludzi, którzy walczą o przetrwanie, i prawdziwych bohaterów niełatwej afgańskiej codzienności. Był świadkiem przejmujących scen w ogarniętym wojną kraju. Próbuje zrozumieć Afganistan. O swoim przeżyciach i wrażeniach opowiada w niniejszej książce, pełnej akcji, często humoru, ale i refleksji, z której wyłania się prawdziwe oblicze wojny.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WOJNY PRZYSZŁOŚCI W RELACJI "BOGA" WSPÓŁCZESNEGO POLA WALKI. Żołnierz kierujący atakami samolotów bojowych i śmigłowców to doskonale wyszkolony specjalista, bezustannie ryzykujący Zycie. Ma najtrudniejszą pracę na świecie - popełni najdrobniejszy błąd, a rozpęta piekło w niewłaściwym miejscu, zabijając towarzyszy broni... lub siebie. Musi działać błyskawicznie. Musi mieć głowę na karku i stalowe nerwy. Takim człowiekiem jest Paul Grahame, jeden z najlepszych spec istów biorących udział w walkach w Afganistanie. Monitorowa bitwy, kierowanie ogniem artyleryjskim, komunikacja z pilotami prowadzącymi bombardowanie, a także sterowanie najbardziej morderczymi wojennymi maszynami: dronami - należało do zadań Grahame`a. Wszystko to kilkaset metrów od wroga, a czasem znacznie bliżej, z pociskami świszczącymi nad głową, pod gradem odłamków, w upale i pyle. Po półrocznej służbie w Afganistanie Paul Grahame dokonał ponad dwustu celnych uderzeń na pozycje talibów. Na podstawie swoich doświadczeń napisał tę bestsellerową opowieść. Cel namierzony to książka stworzona dla miłośników szybkiej akcji i nowoczesnej techniki wojskowej. Ukazuje wybuchowe oblicze współczesnej wojny w sposób do tej pory niespotykany.
UWAGI:
Na okł.: Bestsellerowa, oparta na faktach relacja specjalisty wsparcia ogniowego z walk w sercu Afganistanu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Procedury przygotowane przez amatorów zza biurek i żółtodzioby na misji. Brak helikopterów, tłumaczy języka, toalety z których nie da się korzystać. Nieznajomość realiów Afganistanu - ludzi, zwyczajów, warunków terenowych. Mit o opanowanym kraju i rebeliantach kryjących się po górach. Niszczenie WSI oraz partactwo i nielojalność Amerykanów. Jak w takich warunkach zadbać o bezpieczeństwo bazy położonej w samym centrum rozpętanego przez talibów piekła? Jak zdobyć informatorów wśród sterroryzowanej ludności miejscowej i uratować życie kolegów? Polski wywiad, jak zawsze, poradzi sobie w każdej sytuacji. Wstrząsająca książka, napisana brutalnym, męskim językiem. Nieocenzurowane świadectwo wojny, którą politycy chcieli przedstawić nam jako wielki sukces. Jesteś gotowy na brudną prawdę o polskiej interwencji w Afganistanie? Prawda może być naprawdę bolesna. Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nie jestes�?my mordercami, tylko żołnierzami - powtarzali podczas śledztwa oskarżeni o ludobójstwo żołnierze.Jednak s�?ledczy już wtedy, bez wyroku sądu, wiedzieli swoje. Nie słuchali wyjas�?nien�?. Nie chcieli zrozumiec�?, co chcą im przekazac�? żołnierze, gdy opowiadają o wojnie partyzanckiej, talibach, niesprawnym sprzęcie, który dostali, braku rozpoznania wywiadowczego. Mur niechęci po stronie zespołu wojskowych prokuratorów stawał się coraz grubszy. A żołnierze znalez�?li się w pułapce, którą jeszcze w Afganistanie zastawiły na nich służby. Po trwającym wiele lat procesie sąd wreszcie uznał, że ostrzał afgan�?skiej wioski to był tragiczny w skutkach wypadek, nikt celowo nie chciał zabić mieszkańców małej afgańskiej osady. Żołnierzy rzucono na pożarcie politycznej machiny po to, by ukryc�? niekompetencję i błędy decydentów.